Ostra wymiana zdań na sesji Rady Miasta. Janusz Rosłan kontra większość w Radzie (AUDIO)

Panie były Burmistrzu Rosłan, rozliczanie niech Pan zacznie od siebie!!Mieszkańcy i Przedsiębiorcy czekają na magiczne słowo PRZEPRASZAM za ponad 20lat „ nie da się”.

Czy Pan Rosłan był w PZPR?

Brak klasy i poczucia przyzwoitości p. Gleń. Wypominanie p. Rosłanowi braku dzieci było podłe. Mam nadzieję, że to nie prawdziwy charakter z Pana wyszedł.

Aaa,nie ma dzieci to nie ma wnuków,więc została polityka.

wstyd za przedstawiciela naszego miasta jakim jest Burmistrz, jestem w szoku

Gleń tą wzmianką o braku dzieci straciłeś wiele w moich oczach. Nie dość że to jest podłe to jeszcze obraziłeś znaczną część swoich wyborców. Ne wiesz jak cierpią osoby które chcą mieć dzieci a z niezależnych od nich przyczyn nie mogą ich posiadać.

Szczyt bezczelności i brak empatii w wykonaniu Wojciecha. Pozostaje tylko, zgodnie z wiarą katolicką, przeprosić Rosłana za te słowa o braku dzieci.

Wytykanie komuś braku dzieci to wielki błąd. To obraża i sprawia przykrość wielu ludziom , którzy z różnych powodów nie mogą mieć potomstwa. Na szczęście ostatnio dzięki in vitro przychodzą w Polsce na świat tak bardzo oczekiwane dzieci. Jednakże metoda in vitro nie zawsze jest skuteczna.

Niestety obecny pan Burmistrz nie dorównuje nawet w minimalnym stopniu kulturą, wiedzą i elokwencją do byłego burmistrza - pana Rosłana. Zawsze będzie mnie dziwił fakt, że takie osoby jak Pan Gleń mają odwagę kandydować na stanowisko burmistrza.

Nie ma dzieci, ale są przygarnięte kotki i pieski. Można by rzec cytat - po co ci to było Grzegorzu dyndało?

Nie obwiniaj bozi tym, że nie masz dzieci. Cynizm najwyższych lotów

W tej rozmowie brakowało mi informacji co przedsiębiorca będzie budował przy ul. Cichej. Bo jak obecna władza uważa, że budowanie następnych marketów to tworzenie nowych miejsc pracy to może powinna pomyśleć ile przez taką politykę padnie małych sklepików w mieście. Niech zbuduje jakąś fabrykę, a nie następne markety.

Przy dochodach Pana i Pani zapewnienie super warunków i uszczęśliwienie dzieci z adopcji było realne!
Pozostawała kwestia decyzji i wzięcia odpowiedzialności przez szlachetnie urodzonych.

Z tego co widzę to była dyrektorka osir robi za fotografkę, no jakieś zajęcie musieli jej znaleźć haha, może tym razem był ogloszony konkurs na to stanowisko czy też nie