„Szybki zysk w krótkim czasie” – uważaj to może być oszustwo!

• Do biłgorajskiej komendy zgłosił się 61-latek, który zachęcony reklamą w Internecie został oszukany podczas inwestycji w waluty zagraniczne.

• W wyniku oszustwa stracił 1 tys. zł.

• Natomiast 40-latka sprzedając grę komputerową na OLX została zmanipulowana przez oszusta i finalnie straciła ponad 4 tys. zł.

• Inwestując, kupując czy sprzedając przez Internet zachowajmy wzmożoną czujność i rozwagę.

Po raz kolejny apelujemy do mieszkańców  o rozsądek i nie przekazywanie żadnych danych z kart kredytowych oraz loginów i haseł do kont bankowych. Oszuści biorą na cel osoby, który w sieci sprzedają swój towar. Przestępcy pod pretekstem zakupu danego produktu wysyłają przez komunikator społecznościowy do sprzedającego link, który przekierowuje ich do strony złudnie przypominającą portal ogłoszeniowy i wyłudzają pieniądze.

Przekonała się o tym mieszkanka naszego powiatu. 40-latka została oszukana w trakcie sprzedaży gry komputerowej na portalu internetowym OLX.  Za zamieszczoną ofertę oczekiwała kwoty 60 złotych. Bardzo szybko otrzymała powiadomienie z rzekomego portalu o sfinalizowaniu transakcji. Zdziwiła się bardzo, gdy na koncie zobaczyła dużo większą kwotę niż oczekiwała, czyli 2 400 złotych. Zaraz po tym, przyszła prośba o zwrot nadwyżki pieniędzy z uwagi na zaistniały błąd. Miała posłużyć się w tym celu podesłanym linkiem. Zastosowała się do wskazówek oszusta, wypełniła dane i niczego nieświadoma za pośrednictwem kodu BLIK umożliwiła przestępcy wypłatę ze swojego konta zgromadzonych środków. Niestety w wyniku przestępczych działań poszkodowana straciła 4 300 złotych. Natychmiast powiadomiła bank oraz zgłosiła sprawę na Policję.

Kolejna osoba pokrzywdzona oszustwem to 61-latek, który zachęcony ciekawą reklamą inwestycji walutowych na portalu społecznościowym postanowił spróbować. Na formularzu zgłoszeniowym zostawił swój numer telefonu, na który oddzwonił mężczyzna. Wyjaśnił mu szczegóły procesu inwestycyjnego, polecił wpłacić na wskazane przez konsultanta konto 1000 złotych i dorzucił „bonus” 500 złotych za podjęcie szybkiej decyzji.

61-latek przystał na propozycję, wszystkie polecenia wykonał i otrzymał telefon, tym razem od doradcy finansowego, który prowadzić miał jego inwestycje w walucie zagranicznej. Po krótkim czasie rzekomy doradca zaczął nalegać na większe wpłaty i proponował zaciąganie pożyczek. Mężczyzna zalogował się na stronę prowadzonych inwestycji i zdecydował się na wypłatę zgromadzonych środków. Wówczas otrzymał telefon od kobiety, która poprosiła go o podanie szczegółowych danych, loginów i haseł za pośrednictwem strony.

Gdy odmówił, otrzymał kolejne połączenie telefoniczne tym razem od mężczyzny, który zapewniał, iż pracuje w Komisji Nadzoru Finansowego i wymaga do weryfikacji jedynie kodu BLIK. Widząc powyższe działania oszustów 61-latek zgłosił sprawę Policji.

[ZT]52755[/ZT]

Pamiętaj!  Linki wysyłane przez oszustów są łudząco podobne do prawdziwych stron. Za każdym razem powinniśmy weryfikować strony internetowe i ich odnośniki, z których korzystamy. Nie otwierajmy linków od nieznajomych osób i co najważniejsze, nigdy nie podawajmy swoich danych logowania do bankowości internetowej oraz informacji z kart płatniczych.  

młodszy aspirant Joanna Pilarska