Młodzież z ogromnym zaangażowaniem zaprezentowała montaż słowno-muzyczny, upamiętniający jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Polski - uchwalenie pierwszej w Europie i drugiej na świecie konstytucji.
[FOTORELACJA_LISTA]13103[/FOTORELACJA_LISTA]
W trakcie akademii przypomniano również sylwetki twórców Konstytucji 3 Maja - króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, który był jednym z inicjatorów reform ustrojowych, oraz wybitnych polityków i myślicieli epoki: Hugona Kołłątaja, Stanisława Małachowskiego i Ignacego Potockiego. Ich odwaga, wizja nowoczesnego państwa i troska o los Rzeczypospolitej do dziś budzą szacunek i inspirują kolejne pokolenia.
Główne, oficjalne obchody odbyły się 3 maja. Rozpoczęły się uroczystym przemarszem pocztów sztandarowych, przedstawicieli władz samorządowych, szkoły, jednostek OSP oraz mieszkańców na Rynek 600-lecia w Goraju. W atmosferze podniosłości, przy akompaniamencie Gminnej Orkiestry Dętej w Goraju, uczestnicy oddali hołd tym, którzy przez wieki walczyli o niepodległość Polski.
[ZT]52538[/ZT]
Pod pomnikiem na Rynku 600-lecia złożono wieńce, a wspólne odśpiewanie hymnu państwowego było wyrazem jedności i pamięci o wartościach, które przyświecały twórcom Konstytucji 3 Maja. Następnie złożono wieńce przy dzwonnicy kościelnej.
Kolejnym punktem była Msza święta w kościele parafialnym w intencji Ojczyzny, mieszkańców i strażaków - zarówno zawodowych, jak i druhów z OSP - sprawowana za wstawiennictwem Matki Bożej i św. Floriana, patrona Straży Pożarnej. Podczas uroczystej Mszy Świętej w intencji Ojczyzny.
[ALERT]1746339844548[/ALERT]
Konstytucja 3 Maja, uchwalona w 1791 roku przez Sejm Czteroletni, była próbą ocalenia państwa znajdującego się w głębokim kryzysie. Jej autorzy dążyli do ograniczenia anarchii wynikającej z liberum veto, wzmocnienia władzy wykonawczej oraz unowocześnienia ustroju Rzeczypospolitej. Choć obowiązywała krótko, stała się symbolem polskiego dążenia do wolności, sprawiedliwości i nowoczesności.
Tegoroczne uroczystości w Gminie Goraj to nie tylko wyraz pamięci o historii, ale też żywa lekcja patriotyzmu i solidarności – przekazywana z pokolenia na pokolenie, od szkolnych ławek po gminny Rynek.
[ZT]52537[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu bilgoraj.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Byłemu burmistrzowi nie spodobało się kazanie. Napisał
Jedno mam tylko pytanie do pana Rosłana zresztą do wszystkich z okresu covida co tak wszystkich straszyli zarazą. JAK TO SIĘ STAŁO IŻ Z POCZĄTKIEM WOJNY NA UKRAINIE COVID NAGLE ZNIKNĄŁ? Jednocześnie z wraz z falą "uchodźców" pojawiły się choroby które u nas dawno zostały zażegnane.
1
21:20, 2025-08-17
Polski Państwo Podziemne w sercu Roztocza: wykład i...
Może zapomniał o przykazaniach: nie cudzołóż , takich katolików na pokaz jest więcej.
Do drona
21:09, 2025-08-17
Polski Państwo Podziemne w sercu Roztocza: wykład i...
Ten Pospieszalski rozbija rodziny w Warszawie , podrywa kobiety i na prowincji świętoszek, prześwietlenie tego gościa i odstawa na boczny tor za postępowanie nie katolickie.
Dran
19:20, 2025-08-17
Byłemu burmistrzowi nie spodobało się kazanie. Napisał
Piszę nie dlatego, żebym popierał Janusza R. Tak o nim niedługo zaczną pisać. Ale jestem za historyczną prawdą. Kto był zdrajcą i łajdakiem a kto na przestrzeni dziejów zachowywał się przyzwoicie. Nie żeby zaraz być bohaterem ale żeby być przyzwoitym Polakiem. A klechy niech nie wytykają paluchami kto jest przyzwoity i patriota a kto nie . I tutaj wspomnę o tradycji donoszenia przez księży . Podczas Insurekcji Kościuszkowskiej dnia 9 maja 1794 r wokół ratusza warszawskiego zebrał się kilkunastotysięczny tłum do którego przemawiał sekretarz Hugona Kołłątaja Kazimierz Konopka, nawołując do powieszenia zdrajców. Powstańcy Kościuszki okazali swoją dojrzałość i patriotyzm gdyż powiesili na szubienicy tylko biskupa Kossakowskiego oraz biskupa Massalskiego , a prymas Poniatowski zażył truciznę w cieniu budowanej dla niego szubienicy. Wszyscy trzej byli płatnymi kolaborantami cara Rosji /znaleziono przy nich pokwitowania za pieniądze od carskich agentów/. Podczas Powstania Styczniowego , na wschodnich kresach zniewolonej Polski powstańcy powiesili kilkudziesięciu księży katolickich , którzy zdradzili ich carskiej ochranie. Prymas Jan Paweł Woronicz koronował na Króla Polski cara Mikołaja. Przez cały okres zaborów zarówno zwykli księża jak i hierarchowie regularnie kolaborowali z zaborcami denuncjując nieposłusznych ich interesom mieszczan i chłopów . Wielu podobnie jak Kościuszko uszło za granicę lub zostało wywiezionych na Sybir. Lud Warszawy podsumował to wierszykiem: ,, Książę Prymas zwąchał linę , wolał proszek niż drabinę" A co do ciebie Rosłan to wspomnij sobie jak przed wyborami na mszy o 9,30 pchałeś się do konfesjonału / o tej godz jest transmisja mszy / i się spowiadałeś / ciekawe z jakich grzechów?/ potem do Komunii z twarzą skierowaną do kamery. No i jeszcze ile kładłeś na tacę do koszyczka? . A ile jako burmistrz razem z radą miasta uchwaliłeś i przelałeś kasy z naszych podatków na konto proboszcza Flisa i jego następcy? Nie pamiętasz to może ci przypomnieć. Kościół i księża potrzebni byli ci przed wyborami do wygrania wyborów. Ale mieszkańcy Biłgoraja dostali olśnienia i pozbawili władzy zakłamanych nieudaczników. Ja ci tutaj nie będę cytował profesora Flisa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, znasz chyba jego powiedzenie o władcach samorządowych.
Jaś
16:52, 2025-08-17
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz