Poszukiwania Bartłomieja B.
Bartłomiej B., 34-latek przebyła w szpitalu psychiatrycznym po wcześniejszej próbie samobójczej, któą miał podjąć w zakłądzie karnym w Zamościu, gdzie był osadzony w związku z podejrzeniem dopuszczenia się podwójnego zabójstwa.
[ZT]47271[/ZT]
Z Radecznicy zbiegł wykorzystując nieuwagę strażników służby więziennej. Policja rozpoczęła intensywne poszukiwania, angażując około 300 funkcjonariuszy, w tym zespół specjalny wspierany przez psy, drony oraz śmigłowiec. Na drogach zorganizowano posterunki kontrolne, a mieszkańcy regionu byli proszeni o pomoc w zidentyfikowaniu uciekiniera.
Ostatnie dni na wolności
Szukając jedzenia, Bartłomiej B. krążył po ulicach m.in. Rzeszowa, przeszukując śmietniki. Nocą wyruszał w trasę, by unikać patroli, co wskazuje na przemyślane podejście do swojej ucieczki.
[ZT]47251[/ZT]
Świadkowie z Rzeszowa donieśli, że widzieli go w okolicy, a jego wizerunek utrwaliły kamery monitoringu. To właśnie te nagrania stały się kluczem do zatrzymania uciekiniera.
Zatrzymanie i dalsze losy
Ostatecznie, 10 dni po ucieczce, Bartłomiej B. został schwytany w niewielkiej wsi Żarnowa, gdzie ukrywał się na poddaszu pustostanu. 16 października 2024 roku, przy zatrzymanym znaleziono zmienioną odzież oraz mapę Polski, co sugeruje jego zamiar dalszej ucieczki. Kierował się w stronę polsko - słowackiej granicy.
Po zatrzymaniu trafił z powrotem do Zakładu Karnego w Zamościu, gdzie będzie oczekiwał na dalsze postępowanie sądowe.
Co zaskakuje w tej sprawie?
Zdarzenie budzi wiele pytań dotyczących zabezpieczeń, jakie powinny być wprowadzone wobec przebywającego na jednym z oddziałów mężczyźnie podejrzanym o podwójne zabójstwo.
[ZT]47250[/ZT]
Jak to możliwe, że mężczyzna mógł z łatwością wymknąć się z placówki i pilnującym go funkcjonariuszom? Zamojska prokuratura podjęła już kroki, by wyjaśnić tę sprawę.
Ścigany
Przypadek Bartłomieja B. podkreśla nie tylko dramatyczne okoliczności, w jakich znalazł się ten mężczyzna, ale także wskazuje na luki w systemie zabezpieczeń.
[ALERT]1729191480003[/ALERT]
Historia ta zwraca uwagę na potrzebę skuteczniejszych procedur, aby zapobiegać podobnym zdarzeniom w przyszłości.
Ferdynand06:38, 18.10.2024
2 0
Po ludzku bardzo mi szkoda tego człowieka 06:38, 18.10.2024