Kierowca w stanie nietrzeźwości – Reakcja policjanta, która mogła uratować życie

• 3 października br. w Smoryniu, na drodze krajowej nr 74, doszło do sytuacji, która mogła zakończyć się tragicznie, gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja nadkomisarza Roberta Oleszczuka, Komendanta Komisariatu Policji w Szczebrzeszynie.

• Wracającego ze służby policjanta, który jest mieszkańcem powiatu biłgorajskiego zaniepokoił styl jazdy kierującego busem, który zjeżdżał z toru ruchu, zmuszając mundurowego do gwałtownego hamowania.

Zasługuje on na szczególne uznanie za swoją postawę, która mogła uratować nie jedno życie. Po zauważeniu niebezpiecznych manewrów, Oleszczuk postanowił zawrócić i zatrzymać busa. Gdy podszedł do kierowcy Fiata Ducato, wyczuł od niego alkohol, co skłoniło go do wyjęcia kluczyków ze stacyjki, a następnie do powiadomienia oficerów dyżurnych biłgorajskiej Policji.

[ALERT]1728111454982[/ALERT]

Kierującym okazał się 59-latek z gminy Frampol. Policyjne badanie alkomatem ujawniło, że miał w swoim organizmie ponad 3 promile alkoholu. Mężczyźnie natychmiast odebrano prawo jazdy, a teraz czeka go sądowa rozprawa oraz konsekwencje prawne za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, co może skutkować karą pozbawienia wolności nawet do 3 lat, zakazem prowadzenia pojazdów oraz wysoką grzywną.

Zachowanie nadkomisarza Oleszczuka przypomina, jak ważne jest reagowanie na niebezpieczne zachowania na drodze, zwłaszcza nieodpowiedzialnych kierowców. Nietrzeźwi kierowcy stanowią realne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu, a każdy przypadek picia alkoholu przed jazdą powinien być niezwłocznie zgłaszany odpowiednim służbom.

[ZT]46910[/ZT]

Reakcja nadkomisarza to przykład odpowiedzialności i odwagi, które powinny być wzorem do naśladowania przez wszystkich obywateli. Tego typu sytuacje przypominają, że wszyscy mamy wpływ na bezpieczeństwo na drogach i nie możemy stać biernie, widząc nieodpowiedzialne zachowania na drodze.

Każde działanie przeciwdziałające pijanym kierowcom przyczynia się do zmniejszenia liczby wypadków, a tym samym ochrony naszych bliskich i innych uczestników ruchu. Warto więc pamiętać, że bezpieczeństwo zaczyna się od każdego z nas.