W Biłgoraju dziś (13 listopada) odbyły się uroczystości związane z 80-tą rocznicą wybuchu Powstania Zamojskiego. Powstanie było obroną Zamojszczyzny przed niemieckimi wysiedleniami, realizowanymi według założeń Generalnego Planu Wschodniego, na przełomie 1942 i 1943 roku.
Z terenów Zamojszczyzny zamierzano również wysiedlić wszystkich Polaków. W roku 1941 Heinrich Himmler postanowił stworzyć niemiecki pas osiedleńczy wzdłuż linii demarkacyjnej III Rzeszy z ZSRR (miał to być tzw. „pierwszy czysto niemiecki europejski okręg osadniczy”).
Celem jego utworzenia miało być umieszczenie polskiej ludności z centralnych części kraju w „kotle”, ponadto pas ów stanowić miał bazę wypadową dla germanizacji Ukrainy i Białorusi. Jako pierwsze do germanizacji zostały wydzielone tereny powiatu biłgorajskiego, tomaszowskiego, hrubieszowskiego i zamojskiego.
W tej sytuacji wzmocnił się polski opór, który na tych terenach zaczął działać tuż po kampanii wrześniowej. -Przypominamy dziś wybuch powstania, które nie jest znane szerszej opinii publicznej w Polsce, a które jest szczególnie ważne, jeśli chcemy zrozumieć niemieckie zbrodnie i ruch oporu na naszym terenie. Nasi przodkowie powiedzieli dość niemieckiej bucie. Ich działania przerwały wysiedlenia - wyjaśnia Tomasz Książek, prezes ŚZŻAK Rejon Biłgoraj.
Uroczystości rozpoczęły się od Mszy świętej, której w biłgorajskim „Kościółku” przewodniczył ks. Roman Sawic. Niemiecki terror i wysiedlenia dotknęły rodziny kapłana. Ojciec ks. Sawica był wysiedlony i osadzony w obozie przejściowym w Zwierzyńcu.
Posłuchaj homilii:
-Mieszkańcy regionu, także członkowie kierowanego przeze mnie Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, pamiętają o czynach swych przodków, patriotów którzy walczyli za Ojczyznę i w obronie ludności. W dzisiejszych czasach ta pamięć i modlitwa za nich jest szczególnie konieczna. Ale także traktujemy te uroczystości, by pokazać przykłady bohaterstwa, tego jak należy się zachować, gdy Ojczyzna wymaga poświęcenia - zaznacza poseł Sławomir Zawiślak.
Przy okazji jubileuszu, na budynku danej biłgorajskiej elektrowni (obecnie budynek Biłgorajskiej Agencji Rozwoju Regionalnego), odsunięto dziś pamiątkową tablicę. -Poświęcona jest ona pracownikom elektrowni, a jednocześnie członkom komórki wywiadowczej AK. Byli oni zaprzysiężonymi żołnierzami Armii Krajowej. Dzięki wykonywanej pracy mogli poruszać się po mieście, mieli kontakty z ludnością cywilną i przekazywali ważne informacje dowódcom - informuje Tomasz Książek.
Jak zauważa Andrzej Łagożny, termin Powstanie Zamojskie ukute zostało przez Niemców. -Tak okupant określił działania oporu naszych przodków, broniących się przed wysiedleniami i pacyfikacjami, gehenną obozów przejściowych. Rozmach tego oporu został określony jako powstanie. My dziś po 80 latach odkrywamy męstwo naszych przodków na nowo i pokazujemy je nie tylko mieszkańcom regionu ale całej Polski. Do nas należy poznanie tej historii i przeszywanie jej dalej - dodaje.
Podczas wydarzenia zostały również wręczone odznaki zasługi Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość.
Ostatnim akcentem patriotycznych uroczystości było otwarcie wystawy dotyczącej historii „Elektrowni” z okresu okupacji niemieckiej i sowieckiej.
0 0
Warta przeczytania książka śp. profesora Markiewicza na temat Powstania Zamojskiego.