Zamknij

Radujcie się zawsze w Panu!

08:43, 15.12.2024 Aktualizacja: 08:44, 15.12.2024
Skomentuj Radujcie się zawsze w Panu! Radujcie się zawsze w Panu!

Słowa Ewangelii według św. Łukasza (Łk 3, 10-18):

Gdy Jan nauczał nad Jordanem, pytały go tłumy: «Cóż mamy czynić?».

On im odpowiadał: «Kto ma dwie suknie, niech się podzieli z tym, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni».Przyszli także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i rzekli do niego: «Nauczycielu, co mamy czynić?».

On im powiedział: «Nie pobierajcie nic więcej ponad to, co wam wyznaczono».

Pytali go też i żołnierze: «A my, co mamy czynić?».

On im odpowiedział: «Na nikim pieniędzy nie wymuszajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na waszym żołdzie».

Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».

Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.

Komentarz do Ewangelii:

W trzecią Niedzielę Adwentu Kościół pozwala nam zasmakować radości nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. Z łaciny ta niedziela nazywana jest: „Gaudete”, co w języku polskim oznacza: „Radujcie się!”. Te słowa zaczerpnięte są z czytania z Listu do Filipian, gdzie św. Paweł apeluje do Kościoła w Filippi: „Radujcie się zawsze w Panu”.

Z pewnością wiele negatywnych sytuacji może wywierać wpływ na nasze życie i powodować przygnębienie, a tym samym pozbawiać nas radości. My, chrześcijanie, nie możemy po prostu ignorować tych rzeczy: być może zmarł ktoś, kogo znamy, ktoś inny jest poważnie chory, w rodzinie są zmartwienia, to i tamto... przyszłość zawodowa jest niepewna. Wszystko to może nas deprymować i nie możemy po prostu radować się na żądanie.Podobnie mogłoby się wydawać, że surowe kazanie Jana Chrzciciela na temat pokuty było przeszkodą na drodze do radości. Ten asceta, żywiący się wyłącznie szarańczą i dzikim miodem, przemawia z mocą do ludzkich sumień. Zauważa, że ludzie powinni zwrócić się do Boga, aby uniknąć zbliżającego się gniewu sądu.

Czy nie jest to bardziej groźba, niż dobra nowina? Co ma wspólnego prorok Jan z radością III Niedzieli Adwentu?Jednakże ma to sens, aby Kościół nawiązywał do Jana Chrzciciela w adwentowych przygotowaniach do świąt Bożego Narodzenia! Jan jest zwiastunem Chrystusa i tak jak przygotowywał ludzi na przyjście większego od niego, tak Ewangelista Łukasz wskazuje nam, poprzez nauczanie Jana, drogę do Jezusa Chrystusa, Zbawiciela, Którego narodziny uczcimy świętując Boże Narodzenie.Nie strach, ale ufność Bogu powinna napełnić nasze serca: Pan jest blisko. Dotyczy to również ciemnych i trudnych godzin; Bóg obiecał i obdarzył nas swoją trwałą bliskością w swoim Synu Jezusie Chrystusie.

Nie wiemy, jak potoczy się dalej nasze życie. Ale jedno jest pewne: Bóg jest po naszej stronie; idzie z nami naszą drogą. Czy nie jest właściwe, abyśmy nieustannie szukali żywej łączności z Bogiem w modlitwie? Adwent z godzinami kontemplacji może nam pomóc na nowo odkryć modlitwę.Oczywiście nie możemy zapominać, że nadal jesteśmy w pielgrzymce wiary. Tylko w niebie będziemy mogli śpiewać wieczne Alleluja. Dlatego Ewangelia opowiada także o Janie Chrzcicielu, który pojawił się jako głosiciel pokuty i wzywał do pokuty.

To, co czasami brzmi nieco szorstko, w rzeczywistości ma dobre intencje, a Jan pokazuje nam drogę do prawdziwej radości. Kto wierzy w Boga i Mu ufa, kto odwraca się od swoich grzechów w obliczu miłosierdzia Bożego i otrzymuje przebaczenie, może się radować.

Chrystus Pan jest blisko nas! Przygotujcie drogi dla Pana! Maryja, Dziewica i Matka Boża, nich prowadzi nas do swego Syna Jezusa Chrystusa.

(ks. Sławomir Korona)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%