Strona startowa

-Każdy z nas jest świadomy bycia grzesznikiem i jeżeli już teraz, za życia będziemy modlić się za wstawiennictwem dusz czyśćcowych to będziemy mieć taką pewność, że i my po śmierci będziemy mogli zasłużyć na niebo albo skrócić swoje męki w czyśćcu. Mimo, iż ta grupa nie jest szczególnie widoczna na zewnątrz z wielkimi akcjami to jest bardzo ważna, gdyż zajmuje się przede wszystkim modlitwą, która jest duchowym dziełem. To modlitwa, która przynosi bardzo dużo owoców także całej naszej parafii - mówi wikariusz parafii w Goraju, ks. Paweł Krzaczek.

-Nasza grupa powstała w 1992 roku. Spotykamy się w każdą pierwszą sobotę miesiąca od 30 lat. Zamawiamy Mszę św. za dusze w czyśćcu cierpiące i modlimy się w ich intencji również na spotkaniach. Modlimy się również za konających, aby Miłosierdzie Boże w godzinę śmierci ich ogarnęło - wyjaśniała jedna z animatorek gorajskiego Apostolstwa Pomocy Duszom Czyśćcowym, Ewa Duma.

Daniela Okuniewska, członkini grupy z Goraja, podkreśla że każdy katolik ma obowiązek wspomagać dusze w czyśćcu cierpiące. -My nadal jeszcze żyjemy, możemy zmienić swe życie, możemy swe modlitwy, post, umartwienia polecać w intencji dusz, któe w czyśćcu przebywają, bo one same sobie pomóc już nie mogą. Jesteśmy także  - jako członkowie grupy pewnie - że po naszej śmierci, kto i za nasze dusze będzie się modlił - tłumaczyła.

Po Eucharystii członkowie grupy spotkali się w salce parafialnej z siostrą Anną Czajkowską ze Zgromadzenia Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych z Częstochowy.

/bilgoraj.com.pl/